środa, 27 lipca 2011

LIKE A BIRD WITHOUT A SONG





Krótka  fotograficzna historia o tej, która spadła z nieba w nieodpowiedni dzień, pożyła i zgasła. Udało się wykorzystać resztki pogody we Wrocławiu. Chmury wycisnęły wodę do granic możliwości, ale nie zmyły tego co trzeba. Jedni spadli, drudzy zgaśli, inni się dogaszą, wszyscy czekają na rozgrzeszenie.





Modelka: Lara Tornado
Wizaż: Oliver Waimea
Stylizacja: Justyna Gurba i Michal Mralkovsky 
Realizacja: Michal Mralkovsky 



Spodnie: Marks&Spencer
Buty: Deeze
Akcesoria: H&M












7 komentarzy:

  1. dziękuję panu :)
    +cekiny cekiny! cudowne! poza tym, tak zastanawiam się cz odpowiednie by było napisanie, iż całe tu, cały ten blog jest wow. chyba odpowiednie, bo jest :) intryguje, inspiruje i takie. miło się patrzy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjecia ... całkiem.

    stylizacja za to ładna.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem nad czym bardziej sie zachwycam nad sama modelka, tymi cekinami makijazem czy po prostu nad samym pomyslem ten sesji. jakie by nie bylo zalozenie wyszlo moim skromnym zdaniem genialnie ! uklony !

    OdpowiedzUsuń
  4. Amazing pixs, you'r a good photographe :-)

    OdpowiedzUsuń